
Do kompletu
Różany ogród zrobiłam duże i ciężkie kolczyki, ale przede wszystkim nieporęczne. Rzadko je przez to nosiłam. Postanowiłam to zmienić. Z jednej pary bardzo dużych kolczyków zrobiłam dwie pary mniejszych. Jedne zupełnie malutkie i dyskretne. Drugie już większe, zrobione z większych, 3-centymetrowych kulek. Czekałam z tym tak długo, gdyż chciałam zamówić sobie specjalne "czapeczki kwiatki" na spód kolczyka żeby zrobić to profesjonalnie, a nie przez zagięcie szpilki. Dodatkowo zamówiłam sobie duże 4-centymetrowe bigle zamykane. Do tych dużych kulek są idealne, swoją wielkością i lekkością równoważą optycznie wielkość kulek. Poza tym kulki te są stosunkowo ciężkie a dzięki tym biglą nie wysuwają się z uszu. Muszę przyznać, że ta zmiana wyszła na dobre tym kolczykom. Wyglądają od razu lepiej. Dużo bardziej tez pasują do korali, gdyż po założeniu nie leżą bezpośrednio na nich i nie przytłaczają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz