Wspaniałe! Przepyszne i efektowne. Idealne na każdą okazję. Małe jako mini deser i większe dla łakomczuszków :D Jak dla mnie po prostu genialne. Naprawdę smaczne i przede wszystkim proste. Takimi ptysiami może zabłysnąć każda gospodyni.
Składniki:
- 20 dag mąki tortowej
- 10 dag masła
- 250 ml wody
- 5 jajek
- szczypta soli
- 50 dag śmietanki 36%
- cukier waniliowy
- 2 łyżki cukru pudru
- tarta czekolada
W rondlu trzeba zagotować wodę z dodatkiem masła i soli. Zmniejszyć płomień i szybkim ruchem wsypać mąkę. Stale mieszając podgrzewać składniki na małym ogniu. Gdy ciasto stanie się gładkie i zacznie odstawać od ścianek naczynia, zestawić garnek i odczekać 5 minut. Potem wbić jedno jajko i dokładnie wymieszać, a następnie zostawić do całkowitego ostygnięcia. Do zimnego już ciasta wbijać kolejno jajka (każde następne wbijać dopiero kiedy poprzednie będzie idealnie połączone z ciastem). Gotowe ciasto ptysiowe przełożyć do rękawa cukierniczego. Jeśli nie macie, to zdradzę wam domową sztuczkę: czysty woreczek z minimalnie odciętym jednym rogiem może przysłużyć się równie dobrze. Ciasto wyciskać na blaszkę z papierem do pieczenia formując kulki o wielkości wg uznania. Piec w temp. 200st. przez 20 min (do zarumienienia). Po upieczeniu jeszcze ciepłe ptysie porozcinać nożem na dwie połówki. Tuż przed podaniem ubić na sztywno śmietanę z cukrem waniliowym i wymieszać z tartą czekoladą. Nakładać łyżką na dolną połowę ptysia, przykryć górną i oprószyć cukrem pudrem. Smacznego :D
Ciasto można upiec dzień wcześniej i schować pod przykryciem :) ważne żeby śmietanę przygotować tuż przed podaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz