Coś co zawsze podziwiałam stało się moją nową pasją. Szyje od niedawna. Pewnego dnia babcia stwierdziła, że ktoś w końcu musi ją zastąpić i posadziła mnie do maszyny. Właściwie pokazała mi tylko jak nawlekać igłę w maszynie i szyłam :P Potem w miarę problemów babcia pokazywała mi jak je rozwiązywać. Moim błędem jest to, że uczę się na swoich porażkach, tylko w ostateczności prosząc o pomoc. Na szczęście raczej mi się udaje, a nawet jak nie to nie widać :D. Kiedy w końcu przekonałam się, że szycie nie jest takie straszne jak się wydaje, a jedynie mozolne i czasochłonne stało się moją nową pasją. Babcia, była krawcowa dość się już w życiu naszyła i czasem nie może patrzeć jak z zapałem szyje całymi dniami. Śmieje się ze mnie wciąż powtarzając "Co robi parszywa? Zprówa i zszywa". Potrafię całymi dniami siedzieć przy maszynie.
Materiały na spódnice |
Materiały na torebki |
Ozdobna poszewka brązowa jasna |
Moje początki to szycie poduszek (40x40). Pierwsze były trzy poszewki pościelowe, potem poduszki ozdobne. Łącznie jakieś 18 poszewek. Mój pokój jest dosłownie zawalony poduszkami w brązie i pomarańczy. Wszystko przez remont, który spowodował, że wszystko dopasowywaliśmy i nadawaliśmy przytulności wnętrzu.
Potem naszło mnie na torebki i futerały. Uszyłam dwa futerały na PSP dla mojego chłopaka i futerały na telefony dla kuzyna i siebie. Tyle z rzeczy prostych, a o podszywaniu spodni nie wspomnę :) Później już bardziej artystycznie co widać w postach:
Obym tylko dalej miała tyle czasu na szycie, bo bardzo to lubię i mam już nowe pomysły. Marzy mi się plisowana spódnica w kratę. a także z resztek materiałów poszyłabym woreczki na prezenty lub drobiazgi.