Szaleństwa Weroniki

piątek, 6 kwietnia 2012

Wesołych Świąt

Wszystkim, którzy stale odwiedzają mojego bloga, ale także tym którzy zajrzeli przez przypadek, ...wszystkim inny też właściwie ;) życzę zdrowych (bo to najważniejsze) i radosnych Świąt Wielkanocnych. Wesołego Alleluja!

A przy okazji dwie pisanki - wydmuszki. Zielona - ręcznie malowana i biała w róże - decoupage.
I jeszcze raz radosnych świąt!

czwartek, 5 kwietnia 2012

Żółty prostokąt

Wisior wykonany z żółtego prostokąta howlitu i kuli koralu. Bardzo minimalistyczny, a zarazem kolorystycznie odważny. Kolczyki do kompletu również powinny być minimalistyczne, no i takie są :). Proste żółte kosteczki :D ponoć świetnie mi pasują do koloru włosów :P Małe i zgrabne, a wisior prosty i z klasą :D Lubie żywe kolory :P

Turkusowy howlit

Coś co od dawna chciałam wykonać, a nigdy się nie składało. W końcu nadarzyła się okazja, czytaj duża promocja, dzięki której sprawiłam sobie ten kamień. A do niego nic nie trzeba tylko sznurek bawełniany, no i może małe kolczyki. Kolczyki Wykonane z turkusowych kulek, przekładek z kryształkami i niebieskich kryształków. Co więcej trzeba? Jak dla mnie nic :)

Torebka w kratę

A o to i resztki materiału ze spódnicy :P Było ich na tyle dużo, że starczyło na boską torebkę :). A wizyta w markecie budowlanym z narzeczonym zaowocowała ..... łańcuchem. Mój narzeczony śmiał się ze mnie, że nawet w budowlance jestem w stanie stworzyć biżuterię :P. Jak widać prawdziwa kobieta jest w stanie stworzyć coś fajnego z niczego, a przy okazji się nie nudzić :P. Jednocześnie wypatrzyłam kilka fajnych rzeczy, które wykorzystam w przyszłości :P. A na dziś jednak torebka :P w kratę, z 4 kawałków (z każdej strony) na których wzór inaczej się układa. W środku szara podszewka, torebka zamykana na zamek, a zamiast paska wspomniany wcześniej łańcuch. Dodatkowo ta torebka ma zakładki na spodzie i jest usztywniona watoliną, przez co jest puszysta jak kurtka puchowa :). Jako ozdoba są dwa guziczki w żółto-zielonym kolorze.

Spódnica w kratę :)

Z powodu wypadków losowych, znowu namnożyły mi się zaległości na blogu. Teraz pewnie też nie pójdzie zbyt szybko, ale postaram się pokazać jak najwięcej z tego co zrobiłam :). Zacznę od czegoś co uszyłam już dawno, ale zawsze zapominałam zrobić zdjęcia. Jest to spódnica w kratę. Wykonana na szarej podszewce, na zamek, z ozdobnymi kontrfałdami. Z przodu przy zakładkach doszyte są ozdobne guziczki w dwóch wielkościach. Długością spódnica delikatnie przekracza kolano. Bardzo ją polubiłam, choć może krata pogrubia, to i tak jest fajna :P. A z resztek materiału zrobiłam coś fajnego, czym też się pochwalę :).