Szumny tytuł :P A chodzi mi w nim o piękne połączenie kolorystyczne: beż z granatem. Oczywiście jest to sprawa subiektywna, ale ja jestem zachwycona :D Kilka razy widziałam na mieście kobiety ubrane w beżowe spódnice i granatowe bluzki (lub na odwrót) i nie mogłam oderwać wzroku :P. Głupio tak się gapić, ale trudno, to był tylko wyraz podziwu. W każdym razie jestem zrozpaczona, że nie mam w swojej garderobie nic w takich kolorach :( chyba to nadrobię. A póki co wyżyłam się artystycznie i stworzyłam kolczyki, które idealnie pasowałaby do takich zestawów kolorystycznych :D.
Po odrobinie szaleństwa kolorystycznego przydałoby się coś klasycznego, a więc czerń z szarością. Duże kolczyki idealne do "małej czarnej" (polecam do takiej bez ramiączek :P ). Są wspaniałe, a to dlatego, że cudownie się układają :) i sięgają ramion. bardzo podoba mi się ten wzór i na pewno go jeszcze wykorzystam :)
Z tego wszystkiego zapomniałam napisać co wykorzystałam :P Już to nadrabiam.
Kolczyki nr 1: masa perłowa, howlit, kryształki, Toho.
Kolczyki nr 2: masa perłowa, kryształki oktagon, Toho, kryształki, koraliki metalowe.